Przejechałem się na ręcznym

[kontnik]

mam dość ograniczony czas bo najpóźniej w południe następnego dnia chcę trochę pochodzić i pozwiedzać to oryginalne miejsce.

Ewentualnie odpuść je sobie kosztem wyjazdu na Wodospady Kravica w BiH, które będziesz miał na miejscu.
Nie byłem jeszcze w CHorwacji, więc nie mam nawet porównania, aczkolwiek jeśli jedziesz z maluchami, to nie wiem, czy nie będzie to dla nich większa frajda, skoro tutaj można się pokąpać

http://www.naszcalyswiat.pl/bosnia-i-hercegowina/wodospady-kravica

[ddmytrenko]

Przejechałem się na ręcznym

Witam forumowiczów i gości!

Ja odnowa potrzebuję pomocy dla "zielonego". Dziś, wyjeżdżając z parkingu na dachu Galerii Krakowskiej
(kto wie), zaciągnąłem ręczny pod czas oddawania biletu za parkowanie. I... k**de, zapomniałem ręczny
wyłączyć... I tak zjechałem na dół. Czyli ok. 400m.

Rzeczywiście, jako zielony kierowca, ja mocno się przestraszyłem. I teraz cały czas o tym myślę.
Chociaż żadnych dodatkowych dźwięków czy nie sprawności nie zauważyłem. Przeprowadziłem
nawet prosty test: uruchomiłem silnik + dałem 1 bieg + zaciągnąłem ręczny + płynnie puściłem
sprzęgło = silnik zgasł. Czyli niby działa ten hamulec ręczny...

Ale kto wie...

Dzięki za ewentualne odpowiedzi.

[aniol]

ddmytrenko, 400 metrów w dół przy sprawnym ręcznym da rade zjechać.Tak jak sprawdziłeś skuteczność ręcznego jest ok.Ale dla pewności bym skoczył na stacje diagnostyczną za pare groszy wjechać na rolki i dostaniesz dokładny wynik skuteczności ręcznego.

[ddmytrenko]

aniol, dzięki wielkie za odpowiedź - to balzam na moje nerwy

[KOMAND1306]

Te 400m jechałeś wolno 20/30 km/h ?
Czy po przejechaniu tego odcinka poczułeś charakterystyczny swąd spalonych klocków ?

[ddmytrenko]

KOMAND1306, wolno, 20 km/h, nic nie poczułem wogóle. Poprostu się przestraszyłem.

[matrix_pl]

ddmytrenko, jak nic nie poczułeś to napraw ręczny

u mnie się nie da ruszyć bo koła stoją że nie ma szans obrócić a samochód momentalnie idzie do góry na wstecznym a do dołu na pierwszy biegu

[miodowy]

Też mnie to trochę zastanowiło jak mogłeś przejechać 400 metrów.

Raczej możesz mieć koniec klocków. U mnie też nie da się ruszyć przy zaciàgniętym ręcznym.

U Ciebie w takim stanie jak zostawisz auto na górce na ręcznym i nie wbijesz biegu to auto Ci samo zjedzie na dół. Trochę ryzykowne tak jeździć.

Inna sprawa że kiedyś uczyli aby patrzeć na kokpit zanim się ruszy.

Ja raz oblałem prawko bo nie spojrzałem na kokpit aby sprawdzić kontrolki a też był ręczny zaciągnięty.

Tyle że ja zdawałem prawko na maluchach a tam ręczny był umowny...

[ddmytrenko]

matrix_pl, miodowy, No jak, nie poczułem nic to znaczy żadnych obcych dzwięków i tak dalej. Ale auto jechało dziwnie (z dodatkową wibracją). Niby działa ok ten hamulec.

[utek]

Nie przeszkadzało Ci "bim bim bim....."? :wink:

[ddmytrenko]

utek, nie, bo miałem głośno https://www.youtube.com/watch?v=yGiWGoIV-0Q

[kapi]

ddmytrenko, silnik 1.6 o kodzie BSE by szybciej zdechł niż pociągnął auto na ręcznym.

przynajmniej taki masz w profilu wpisany, nie wiem chyba go w OI nie było :diabelski_usmiech

[endryu]

Niech jeszcze kolega ddmytrenko, przypomni sobie, na który ząbek zaciągnął ręczny :?: Bo przy biletomacie mógł być to pierwszy, drugi ząbek aby przyhamować auto na płaskiej nawierzchni

[aniol]

Koledzy bez przesady z komentarzami.Jakby octavka miała pneumatyczne hamulce (jak w ciężarówkach) to z ręcznego nie ruszysz.Ale tradycyjny ręczny na linki zawsze puści nawet jak jest 100% sprawny.Pamiętajcie że kolega na bramkach normalnie ruszył a nie robił próby ręcznego na jedynce bez gazu.A nie musze przypominać nie którym że przy ruszaniu dodaje się gazu

[ddmytrenko]

ddmytrenko, silnik 1.6 o kodzie BSE by szybciej zdechł niż pociągnął auto na ręcznym.

przynajmniej taki masz w profilu wpisany, nie wiem chyba go w OI nie było :diabelski_usmiech

Kiedy profil wypełniałem to miałem jedną opcję 1.6
Mam ten silnik 1.6, który posiada 101 KM

[ Dodano: Wto 05 Maj, 15 13:39 ]

Niech jeszcze kolega ddmytrenko, przypomni sobie, na który ząbek zaciągnął ręczny :?: Bo przy biletomacie mógł być to pierwszy, drugi ząbek aby przyhamować auto na płaskiej nawierzchni

Trudno mi odpowiedzieć. Ja zaciągam ręczny z wciśniętym przyciskiem.
I tak łatwo nie wyczuje jaki to był ząbek

[misza_zabrze]

moim zdaniem na odcinku 400m nic sie nei stalo. Troche przytarlo klocki nic wiecej. Ja ostatnio na zapieczonym przednim tloczku zrobilem z 15km ops:
Rozebralem przeczyscilem nasmarowalem jezdze dalej. Na rolkach brak roznic w hamowaniu.

[utek]

Oczywiście, że nic się nie stało. Gdyby przejechał tak kilka kilometrów, a tak to jakby kilka ostrych hamowań.

Niektórzy, szczególnie rzadko korzystający z auta mają często zniszczone tylne tarcze hamulcowe. Można wtedy od czasu, do czasu przeciągnąć auto na lekko zaciągniętym ręcznym, albo wręcz starać się hamować ręcznym (tam gdzie jest to możliwe i bezpieczne). Pozwoli to utrzymać tarcze w dobrym stanie.

[luckd]

W 1.6 są bębny a nie tarcze, przynajmniej się dotarły trochę.

[endryu]

Koledzy każdy z nas napisał coś od siebie względem zaistniałej sytuacji z hamulcami, gdzie wszędzie jest trochę racji
A kolega ddmytrenko, sam sobie odpowiedział na stawiane pytania
:arrow:

test: uruchomiłem silnik + dałem 1 bieg + zaciągnąłem ręczny + płynnie puściłem
sprzęgło = silnik zgasł. Czyli niby działa ten hamulec ręczny...

Działa i jest ok
Stąd moje zapytanie o liczenie zaciągniętych ząbków na dźwigni ręcznego A auto zjechało z góry na dół bez większych problemów bo zaciągnięcie ręcznego było minimalne :idea:
Panowie zapewne nie jeden z nas zabawiał się huśtaniem tyłu auta przy zaciągniętym ręcznym i dynamicznym ruszaniu-huśtaniu na półsprzęgle :szeroki_usmiech . Szczególnie z tylnymi hamulcami bębnowymi jakie zapewne są u ddmytrenko,
Panowie nie ma co tu więcej dyskutować Wszystko jest jasne

[Mariano_Italian]

Kiedyś w warsztacie tak dociągnęli mi ręczny w Punto, że po przejechaniu trasy z Gliwic do Żywca stopił mi się kołpak na prawym kole Zajechałem do warsztatu, poluzowali i ręczny nadal śmigał jak diesel pod górkę